kpb

Uwaga: Afganistan


UWAGA: AFGANISTAN

wtorek, 29 października 2013, godz. 19.00

Kino Pod Baranami zaprasza na filmowe spotkanie, towarzyszące konferencji naukowej Wokół Hindukuszu, czyli 10 lat interwencji w Afganistanie.

Wieczór otworzy pokaz unikatowych fragmentów afgańskiej Kroniki Filmowej z 1968 roku. Następnie zostanie zaprezentowana sześciominutowa animacja autorstwa irańskiego rysownika Mohsena Hossainiego Hitler, która w zaskakujący sposób podsumowuje dzieje dyktatur na świecie. Na koniec wyjątkowo aktualny film Siddiqa Barmaka Opium War z 2008 roku, który przez pryzmat epizodu spotkania pewnej afgańskiej rodziny z wysłannikami ONZ ukazuje gorzki obraz współczesnego Afganistanu i nieudolnych prób wprowadzenia „demokracji” przez siły międzynarodowe.

Wprowadzenie przed projekcją:
pani prof. Anna Krasnowolska z wydziału Iranistyki UJ


Serdeczne podziękowania dla Pani Anny Minkiewicz za pomoc w organizacji pokazu.
 
BILETY:
14 zł
(normalny) | 10 zł (ulgowy)


PROGRAM:

AFGAŃSKA KRONIKA FILMOWA 1968
, 10‘

HITLER | HITLER
reż. Mohsen Hossaini, Iran 2009, 6’ - polska premiera!

Krótka animacja pod przewrotnym tytułem Hitler, której głównym bohaterem jest historyk. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że tym historykiem jest... robaczek, spisujący historię robaczków tego świata pod ciągłą władzą dyktatorów, od Aleksandra Wielkiego po Hitlera. Mohsen Hossaini studiował w Teheranie, jest autorem kilku animacji, między innymi prezentowanej w Kinie Pod Baranami w 2008 roku Opieki (Shelter).

OPIUM WAR | OPIUM WAR
reż. Siddiq Barmak, Afganistan/Korea Południowa 2008, 90’

Nagroda dziennikarzy na festiwalu w Wenecji (2008)

Na polu makowym, w szczątkach czołgu sowieckiego, koczuje rodzina afgańska. Kiedy w tym swoistym mikrokosmosie rozbija się samolot Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych, które mają Afgańczyków uczyć demokracji, okazuje się, że jego załoga sama nie wie, co to słowo w pełni oznacza. ONZ, które przyjeżdża na siłę urządzać 'demokratyczne wybory', wraz z urnami przewożonymi na osiołkach, jeszcze powiększa panujące już zamieszanie. Powstaje istne pandemonium.

Reżyser nazwał ten film czarną komedią, ale śmiech tu jest gorzki, bo film oparty został na codziennych dramatach Afganistanu, ich własnych i tych, które tworzone są Afgańczykom przez ich 'oswobodzicieli'.

archiwum