kpb

Do Ciebie, człowieku - przedpremierowo

Niestety, z przyczyn od nas niezależnych, musieliśmy odwołać czwartkowy pokaz przedpremierowy filmu KLASZTOR. PAN VIG I ZAKONNICA.

W zamian za to zapraszamy na inną przedpremierę: DO CIEBIE, CZŁOWIEKU.

Pokaz odbędzie się w czwartek, 22 listopada, o godz. 18.30.   

Oba filmy: KLASZTOR. PAN VIG I ZAKONNICA oraz DO CIEBIE, CZŁOWIEKU - na naszych ekranach już od piątku, 23 listopada!


DO CIEBIE, CZŁOWIEKU | DU LEVANDE
reż. Roy Andersson, Szwecja 2006, 94'



Zaskakująca, surrealistyczna wizja człowieczeństwa w wydaniu znakomitego szwedzkiego filmowca.

Nazwijcie Do ciebie, człowieku jak chcecie: tragedią komiczną lub komedią tragiczną. Albo po prostu tragikomedią. To jak w życiu. Nie ma różnicy - te słowa Roya Anderssona doskonale oddają ducha przejmującego filmu o ludzkiej kondycji.

Szare, ponure szwedzkie miasto to scena, po której porusza się kilkanaście postaci. Na prezentację swoich surrealnych, często paranoicznych spojrzeń na rzeczywistość mają kilka ujęć...

Złożony z kilkudziesięciu, pozornie niepowiązanych ze sobą scen, których nastrój oscyluje między komedią a dramatem, obraz szwedzkiego reżysera uderza w widza z niewiarygodną siłą. Przywodzi na myśl najsłynniejsze dokonanie Szweda, uhonorowany nagrodą specjalną jury w Cannes film Pieśni z drugiego piętra z 2000 roku.

Podobnie jak tam, w Do ciebie, człowieku Andersson odrzuca klasyczną narrację, realistyczne zasady budowania fabuły. Wszystko po to, by w barwnej mozaice groteskowych, abstrakcyjnych i niestroniących od surrealizmu scen opowiedzieć jak najwięcej o pojedynczym człowieku i jego losie. Jednak nie zatrzymuje się na jednym konkretnym bohaterze. Przez ekran przewijają się dziesiątki postaci. Ale to właśnie z tego pozornego nadmiaru wyjawia się obraz CZŁOWIEKA. Andersson przygląda mu się z uwagą - jego marzeniom, pragnieniom, obsesjom, radości, rozpaczy, szaleństwu.

Do ciebie, człowieku to surrealistyczna wizja naszej współczesności, świata, który dąży w kierunku paranoi i obłędu. Jest w obrazie Szweda miejsce na wszystkie uczucia, wszystkie stany jakich doświadczamy. I odwaga w mówieniu, że wszystko się rozsypuje, rozkleja, partaczy na naszych oczach. To gorzki film. Niełatwy. I zachwycający.

Filmu Do ciebie, człowieku nie da się streścić ani opowiedzieć. Trzeba go obejrzeć. Burząc przyzwyczajenia widza, odchodząc od chronologii i logiki przyczynowo-skutkowej Andersson uzyskał przejmujący efekt - wrażenie, że oglądamy własne życie, nad którym ktoś z uwagą się pochylił.

Niemal wszystkie sceny zostały nakręcone w studiu. Niemal do wszystkich były budowane gigantyczne plany. Nad wszystkim czuwał Andersson, osobiście nadzorował wszystkie etapy produkcji. Kręcił bez scenariusza, twierdząc, że zarysy wszystkich scen były w jego głowie od dawna.

Roy Andersson przedstawia swój film w następujący sposób: Do ciebie, człowieku jest zbudowany z 50 przypadkowych scen, które łączą się ze sobą za sprawą powtarzających się bohaterów, którzy pojawiają się często w groteskowych sytuacjach. Lubię groteskę i humor, bo one jako jedyne ratują nas i pomagają oswoić zbyt skomplikowaną rzeczywistość. Tak właśnie postrzegam mój film - Do ciebie, człowieku to farsa dotycząca współczesnej ludzkiej kondycji.

Andersson jest mistrzem, który jak nikt inny potrafi pokazać absurdy współczesności i osamotnienie człowieka. Do ciebie, człowieku to przedsmak apokalipsy. Geoff Andrew, Time Out

Posępna, ale i komiczna symfonia o znaczeniu (a może przeciwnie: o braku znaczenia) życia. Justin Chang, Variety


TRAILER (oryginalny):


archiwum